Każde biuro ma swoją atmosferę, a my lubimy poznawać bliżej ludzi, którzy ją tworzą. W cyklu „Chilli family” zaglądamy do codzienności naszych najemców – bez raportów i statystyk, tylko prawdziwe historie o tym, jak wygląda biurowa rzeczywistość.
Dzisiaj opowiada nam o tym Sandra Kłodnicka, która pracuje w Atos od 2018 roku jako Team Assistant w kategoriach administracji, współpracy między oddziałami i onboardingu nowych pracowników, na co dzień z biura Chilliflex Brama Miasta w Łodzi.
Kilka faktów o Atos – w ich własnych słowach
Grupa Atos jest światowym liderem w dziedzinie transformacji cyfrowej, zatrudniającym około 72 000 pracowników i osiągającym roczne przychody na poziomie około 10 miliardów euro. Działa w 68 krajach pod dwiema markami — Atos (usługi) oraz Eviden (produkty). Jest europejskim numerem jeden w zakresie cyberbezpieczeństwa, chmury obliczeniowej oraz komputingu wysokiej wydajności. Grupa Atos angażuje się w budowanie bezpiecznej i zdekarbonizowanej przyszłości, oferując dopasowane, kompleksowe rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji dla wszystkich branż. Atos jest spółką europejską (SE – Societas Europaea) notowaną na giełdzie Euronext w Paryżu.
Misją Atos jest współtworzenie przyszłości przestrzeni informacyjnej. Jej wiedza i usługi wspierają rozwój wiedzy, edukacji i badań w podejściu multikulturowym, przyczyniając się do rozwoju doskonałości naukowej i technologicznej. Na całym świecie Grupa umożliwia swoim klientom, pracownikom oraz członkom społeczeństw życie, pracę i rozwój w sposób zrównoważony — w bezpiecznej i chronionej przestrzeni informacyjnej.
Chilliflex:
Dzień dobry Sandro, powiedz nam, od kiedy pracujesz z biura Chilliflex Łódź dla firmy Atos?
Sandra Kłodnicka:
Dzień dobry, w firmie Atos pracuję od 7 lat, ale na 9. piętrze budynku Bramy Miasta w Łodzi jestem z zespołem od listopada 2024 roku i jest to nasze stałe miejsce pracy dla osób z woj. łódzkiego.
Chilliflex:
Od jak dawna widzieliście potrzebę zmiany lokalizacji dla Waszego łódzkiego oddziału?
Sandra Kłodnicka:
W innej łódzkiej lokalizacji byliśmy obecni 19 lat. Potrzeba zmiany narastała cyklicznie, co zimę i lato, czyli średnio dwa razy do roku.
Chilliflex:
To ciekawe – jaki związek mają pory roku z poszukiwaniem biura?
Sandra Kłodnicka:
Kiedy jest upalne lato, a Ty przebywasz w kilkudziesięcioosobowym zespole, to każda niewydolność układu wentylacji wpływa negatywnie na wydajność pracy. Odwracając sytuację – w okresie zimowym oczekujesz komfortowej temperatury bez przewiewów w oknach. Przebywaliśmy we wspaniałym budynku w postindustrialnym wzornictwie, ale stały monitoring temperatury wnętrza, w którym przebywamy większość czasu w ciągu dnia jest dla nas bardzo istotny. Pomimo ogromnej sympatii do administracji nie zawsze mieliśmy stabilność w tej materii od poprzedniego wynajmującego. Przyszedł zatem czas na zmiany.
Chilliflex:
Czuję, że to niejedyny argument, który popchnął osoby decyzyjne do poszukiwania nowego biura.
Sandra Kłodnicka:
Nie. Na zmianę biura w Łodzi wpłynęło wiele czynników, jak np. wysokie koszty eksploatacji, przejście na model pracy hybrydowej, czy zwiększenie atrakcyjności firmy, dzięki pracy w nowoczesnym biurowcu w ścisłym centrum miasta.
Chilliflex:
Wysokie koszty eksploatacji, o których wspominasz to prąd, dostęp do Internetu, czy zakup kawy do ekspresu? Jak to porównasz do aktualnej sytuacji?
Sandra Kłodnicka:
W zasadzie wszystko razem, ponieważ koszty były zmienne w zależności od zużycia i eksploatacji każdego z elementów składowych. Głównym wydatkiem była opłata za energię. W Chilliflex biura serwisowane odciążyły nas z tego kłopotu i pozwoliły na pełną optymalizację wydatków w firmie, gdzie mamy stały koszt miesięczny.
Chilliflex:
Czy widzisz jakieś ograniczenia, pracując w biurze serwisowanym Chilliflex Łódź względem biura tradycyjnego, gdzie pracowałaś wcześniej?
Sandra Kłodnicka:
Moja praca jest związana z administracją, wspieram pracowników w tym obszarze, dzięki czemu mam stały dostęp do informacji, komentarzy i dyskusji między nimi. Jeżeli miałabym doszukiwać się jakichkolwiek wad, to mogłabym wskazać tylko na parking, w poprzedniej lokalizacji mieliśmy bardzo dużo miejsc parkingowych. Natomiast w budynku Brama Miasta, gdzie znajduje się Chilliflex Łódź posiadamy miejsca podziemne parkingowe, jak i naziemne na pobliskim parkingu zewnętrznym w dużo mniejszej ilości. Ja osobiście jednak nie traktuję tego jako ograniczenie, a wręcz zachęcenie naszych pracowników do wybierania środków komunikacji publicznej lub jazdy rowerem.
Chilliflex:
Przejdźmy do prywatności rozmów. Wasz łódzki zespół liczy około 150 osób, z czego około 25 przychodzi do biura codziennie. Jak przy tej liczbie radzicie sobie z chwilą odpoczynku w przerwach, czy rozmowami telefonicznymi?
Sandra Kłodnicka:
Nasze biura (pokoje) są podzielone na sektory, które posiadają oddzielne wejścia na kartę magnetyczną, dzięki czemu zespół jest rozproszony pomimo pracy na jednym piętrze, zaś wygłuszone ściany dają nam ogromny komfort pracy i prowadzonych rozmów. – Jeśli ktoś preferuje jednak pracę w pojedynkę lub spotkanie wymaga dedykowanej przestrzeni, do dyspozycji mamy także tzw. budki telefoniczne Dodatkowo korzystamy także z części wspólnych, które posiadają strefę bilardową, a w naszym oddziale Atos w Chilliflex Gdańsk są połączone również ze strefą kawiarni.
Gdybyśmy w przyszłości planowali wrócić do pełnej pracy stacjonarnej, w biurach Chilliflex są takie możliwości, jak dokupienie kolejnych stanowisk do pracy oraz wydzielenie nowych przestrzeni.
Chilliflex:
Czy zdarza Wam się odwiedzać inne biura Atos w Polsce?
Sandra Kłodnicka:
Część naszych kolegów i koleżanek regularnie podróżuje po Polsce, natomiast w Łodzi mamy wyjątkowo dobrze skomunikowane biuro i często gościmy naszych partnerów czy współpracowników z innych miast, a nawet krajów, którzy doceniają zlokalizowany po sąsiedzku Dworzec Łódź Fabryczna, czy najdłuższy deptak w Polsce – ul. Piotrkowską, na którą często wychodzimy na lunch.
Chilliflex:
Wspomniałaś wcześniej o pracy hybrydowej. Czy to lepsze rozwiązanie od przejścia w pełni na pracę zdalną?
Sandra Kłodnicka:
Zdecydowanie tak. Kiedy pracujemy wspólnie panuje zupełnie inna atmosfera, szybciej znajdujemy rozwiązania, sprzyja to pracy kreatywnej. Ważna jest także integracja zespołów, o którą ciężko zadbać pracując 100% zdanie. – W Chilliflex w Gdańsku i Łodzi nasi pracownicy doceniają wnętrze i wystrój, a także salę bilardową i świetnie wyposażone części wspólne, dzięki czemu mogą poczuć się jak w domu.
Chilliflex:
Co wyróżnia Chilliflex na tle konkurencji?
Sandra Kłodnicka:
Z pewnością obsługę na najwyższym poziomie. Chilliflex ma wysoki standard, i to było widoczne już w trakcie pierwszych rozmów, zanim jeszcze decyzja o relokacji została podjęta. Pozytywnym zaskoczeniem był także fakt, że możemy personalizować swoje biuro – od liczby stanowisk w danej sekcji, po wzornictwo, detale, ustawienie ulubionego kwiatka czy powieszenia obrazu. Nie mamy narzuconej wizji z góry, i to jako pracownicy również bardzo doceniamy, mogąc dostosować przestrzeń pracy do swoich preferencji. Dzięki takiemu indywidualnemu podejściu jesteśmy w stanie jeszcze lepiej kontrolować koszty, co pozwala na ciągłe doskonalenie i optymalizację.
Chilliflex:
Sandro, dziękujemy za te miłe słowa na nasz temat i spotkanie, które pozwoliło troszkę lepiej poznać Ciebie i firmę, w której pracujesz.
Sandra Kłodnicka:
Do zobaczenia przy kawie! 🙂
